Lady Midnight to chyba najbardziej oczekiwana przeze mnie premiera. Ciarki przechodzą mi po plecach kiedy uświadamiam sobie, że to już w marcu. Nie umiem wyrazić słowami jak bardzo pragnę tej książki. Chyba będą musieli wyciągać mnie siłą z księgarni w dniu premiery. Mam też nadzieję, że dorwę książkę w oryginale, bo w kwietniu jadę do Szkocji. W dodatku polska wersja będzie miała taką samą okładkę! Nareszcie wydawnictwo przejrzało na oczy. Jedynie tytuł pozostawia wiele do życzenia, bo Pani Noc to chyba nie jest najbardziej trafne tłumaczenie Lady Midnight. Ale cieszmy się, że chociaż okładkę zostawili w spokoju!
"Akcja jest umiejscowiona na tle błyszczącego obecnego Los Angeles, a seria opowiada o Emmie Carstairs, najsilniejszym wojowniku i najbardziej utalentowanym młodym Nocnym Łowcą od czasów Jace Waylanda, oraz o przyjacielu Emmy od broni – Julianie Blackthornie. Pomimo skomplikowanych uczuć Emmy do Juliana, ta dwójka musi stworzyć zespół aby zbadać demoniczny spisek, który rozciąga się od klubów czarnoksiężników na Sunset Strip, aż po zaczarowane morze, które rozciąga się wzdłuż plaż Santa Monica."
Polska premiera: 30 marca 2016
Co to byłby za post bez Sarah J. Maas? W zeszłym roku za oceanem, na rynku pojawiła się jej najnowsza książka - A Court of Thorns and Roses. U nas w tytuł brzmi Dwór cierni i róż.
Książka, została oparta na klasycznej opowieści „Piękna i Bestia”.
"Kiedy dziewiętnastoletnia łowczyni Feyre zabija w lesie wilka, pojawia się przypominająca bestię kreatura i żąda zadośćuczynienia. Zaciągnięta do zwodniczo magicznej krainy, którą zna tylko z legend, Feyre odkrywa, że jej prześladowca nie jest zwierzęciem, ale Tamlinem – jednym ze śmiercionośnej, nieśmiertelnej rasy wróżek, która kiedyś rządziła tym światem.